22 wrz 2012

COLDPLAY Stadion Narodowy, Warszawa, 19.09.2012

Coldplay - Brytyjska grupa muzyczna, grająca rock alternatywny. Zapewne nie wszyscy, ale większość z Was ich zna lub chociaż kojarzy. Aktualnie rozpoznawani przez takie hity jak "Paradise" czy "Every Teardrop Is A Waterfall". W środę ( 19.09.2012r.) Miał miejsce ich koncert na Stadionie Narodowym w Warszawie ( Drugi w Polsce - po raz pierwszy wystąpili w 2011 roku na Open'er Festival ). Kilka minut po godzinie 21 po bardzo dobrym supporcie np. Marina & The Diamonds zespół wkroczył na scenę. Na koncercie wystąpiły niemal wszystkie możliwe efekty - wielkie, kolorowe piłki które odbijała cała publiczność, kolorowe konfetti, opaski Xylobands które każdy otrzymał przy wejściu. W rytm muzyki świeciły fluorescencyjnie i nadawały niesamowity klimat! 
Chris powitał Nas "Dobry wieczór" a także komentował " Fuckin' best crowd" , "Unbelievable audience". Podczas piosenki "Yellow" fani napompowali żółte balony i wznieśli je w górę, wtedy równiż Chris powiedział " I love the ballons ".
Nie zabrakło również "Princess Of China"  z wirtualnym udziałem Rihanny. Następnie " Viva La Vida" , "Charlie Brown " i " Paradise " kiedy Chris wyśpiewał " I don't wanna leave Warsaw ". 
Na zakończenie " Fix You " oraz " Every Teardrop Is A Waterfall " które razem z zespołem odśpiewał cały stadion a Chris przy tym tańczył z flagą Polski.
Po pożegnaniu ze strony Coldplay widownia nie chciała odejść. 
To był najlepszy koncert na jakim byłam w życiu. Widowisko Madonny w 2009 roku w Warszawie określano mianem "show" ja uważam ,że to było wiele razy lepsze. 
Jeśli byliście na koncercie dajcie znać jak Wam się podobało! Ja nadal jestem pod wrażeniem oglądam nagrania, czytam recenzje i wsłuchuje się w utwory. Moje marzenie się spełniło i to w jakim stylu!! :)

A oto fimik z kawałkami koncertu !:)

Coldplay, Stadion Narodowy, Warszawa 19.09.2012r. from Aliss on Vimeo.















5 komentarzy:

  1. tak żałuję, że nie mogłam być na koncercie :( ciary przechodzą gdy oglądam w sieci filmy, czytam relacje, słucham opowiadań znajomych.

    Aliss brakuje mi na Twoim blogu takich zwykłych, lifestyle'owych postów, ze zdjęciami kubka herbaty, widoku za oknem, rozumiesz o co mi chodzi? :) zawsze niesamowicie inspirowały mnie takie proste rzeczy w Twoim wydaniu, mam nadzieję, że będzie tego więcej, chociaż rozumiem brak czasu w klasie maturalnej. pozdrawiam ciepło!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi też brakuje takich zdjęć, dziś wieczorem mam zamiar usiąść i przejrzeć wszystkie te "starości". Uznałam sama ,ze trochę zapuściłam relacje Ja - Aparat, ale postanowiłam je poprawić! LOMO, Canon ( na klisze) mam nadzieję ,że to też wróci. Dziękuję za zrozumienie i pozdrawiam :)

      Usuń
  2. ależ ci zazdroszczę. szkoda, że moje się nie spełniło. no cóż. liczę, że za rok pojawią się znowu! :d

    OdpowiedzUsuń
  3. to było niesamowite.! Przeżywam to do dzisiaj, tak samo mocno jak podczas koncertu . Stałam w pierwszym rzędzie i czasami nie mogłam w to uwierzyć. Warte każdych pieniedzy i zrobiłabym to jeszcze raz.!!!!!! :)) Pozdrawiam Chmura :)

    OdpowiedzUsuń