27 maj 2013

Czym jest AlissPublicDiary?

Jeśli jesteście na bieżąco, to zapewne wiecie, że został dziś opublikowany artykuł o moim blogu na ddwloclawek. Zostałam zaproszona na spotkanie pod koniec kwietnia, które okazało się być bezstresową rozmową. Efektem jest ten oto artykuł. ( klik )

Pod nim przeczytałam kilka komentarzy, jedne pozytywne, inne negatywne. Nie zdziwiło mnie to. Najbardziej w oczy rzucił mi się komentarz, w którym osoba twierdzi , że stylizacja blogerki powinna być oryginalna, a ja ubieram się w bluzkę i jeansy. Kiedy to czytałam zaczęłam się śmiać, bo nigdy nie określiłam swojego bloga jako ‘modowy’. Wiele razy to właśnie czytelnicy prosili, abym wstawiała posty z ‘outfitem’, a ja nie byłam do tego przekonana, bo mój styl ubierania nie wyróżnia się jakoś szczególnie. Po jakimś czasie pomyślałam, że dodam coś skoro tak bardzo zależało niektórym czytelnikom. Nie są to jednak ‘stylizacje’, a mój codzienny ubiór. Tak więc jeszcze raz podkreślam – nie założyłam bloga po to , aby być jakąś ‘szafiarką’. Zaczęłam blogować, aby publikować zdjęcia, potem przerodziło się to w mój publiczny pamiętnik. Jest mnóstwo innych blogów poza modowymi – DIY, zdrowe jedzenie, diety, kucharskie itp. 
Mylne jest więc stwierdzenie blog = moda.



Z upływem czasu nauczyłam się jak radzić sobie z krytyką. Wiele razy było tak , że wiele słów olałam, a inne mnie dotknęły. Jestem człowiekiem i mam uczucia, ale stwierdziłam, że tak dalej być nie może. Jasno postawiłam swoje cele. Nie rusza mnie już krytyka w stylu: jesteś brzydka, nie lubię cię, pustak itp. To jest tylko wyładowanie się ( najczęściej anonimowych internautów ). To jest ich hobby – zamiast zrobić coś dobrego, rozpowszechniają ‘hejt’ spędzając sporo czasu przed komputerem. I zapewne część z nich ominie ten szczery post. 

Druga strona medalu to osoby, które cały czas wracają na bloga, aby zobaczyć czy może dodałam coś nowego. Dostałam już wiele dłuższych i bardziej osobistych wiadomości na facebooku od czytelników, którzy twierdzili , że dałam im pozytywną energie, poprawiłam samoocenę czy sprawiłam , że podjęły się swoim pasją. Cieszy mnie to, bo nie znam Was osobiście, a jednak w jakiś sposób mogę się z Wami skontaktować. Mam stronę na facebooku, na której możecie się ze mną skontaktować, konto na instagram, na którym możecie oglądać codziennie moje zdjęcia i inne strony społecznościowe.

Wiele osób zarzuca mi , ze ‘mam kase’. Fakt mam, ale milionerką nie jestem.  Pochodzę z normalnej rodziny, więc nie ma możliwości takich zarzutów. Aby coś osiągnąć trzeba na to zapracować, bo nic nie spada z nieba. Zostałam wychowana w taki sposób, że zawsze uważam, że mogłam dać z siebie więcej.

Jedyna moja prośba – spójrzmy na to czy jesteśmy idealni zanim kogoś ocenimy. Nikt nie jest idealny, każdy popełnia błędy i uczy się co jest słuszne a co nie.

Czym jest AlissPublicDiary? Moim internetowym pamiętnikiem, na którym dodaje zdjęcia z życia codziennego, wyjazdów, koncertów, zakupów czy piszę o tym co myślę. Jeśli Ci się nie podoba kliknij czerwony X w prawym górnym rogu i nie zaglądaj tu skoro nie leży to w Twoim guście.

Tych z Was, którym się podoba zapraszam na bieżąco, bo będzie coraz więcej postów :*



Buziaki!



15 komentarzy:

  1. Bardzo się cieszę, że radzisz sobie z bezpodstawną krytyką - ludzie zawsze będą mówić, pisać wszystko co im tylko do głowy przyjdzie, jedynie po to, by zniechęcić do dalszego działania. Owszem, nie ma ludzi idealnych, ale najpierw patrzmy na siebie, a dopiero potem oceniajmy. Od dawna obserwuję Twojego bloga i mimo że nie znam Cię osobiście, od razu widać, że jesteś niesamowicie otwartą osobą, a przede wszystkim szczerą w tym co robisz. Trzymam kciuki, abyś miała jeszcze więcej zapału, pomysłów i dystansu do niektórych opinii. I oczywiście czekam na kolejne posty :)

    Mam jeszcze jedno pytanie - po zakończeniu nauki w LMK jesteś zadowolona z tej szkoły? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziekuje za szczerość!
      tak jestem zadowolona :)

      Usuń
  2. ja tam bardzo lubię Twojego bloga :) dodajesz mi pozytywnej energii :) dziękuję :)

    OdpowiedzUsuń
  3. bardzo słusznie, że nie przejmujesz się tymi wszystkimi hejterami, ludzie po prostu są zawistni i zazdrośni, z resztą sama to już wiesz ;)
    w każdym razie chciałam powiedzieć, iż mnie osobiście również dodajesz jakiejś pewności siebie, inspirujesz mnie. odnoszę wrażenie, że jesteś bardzo pozytywną, wiecznie uśmiechniętą dziewczyną, która ma dokładnie poukładane całe życie. zazdroszczę Ci tego. tak trzymaj, chętnie będę zaglądać na Twojego bloga.
    ps. jeszcze mam małe pytanko: z czego zdawałaś matury, jeśli można wiedzieć?
    pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ciesze się!
      polski podstawa
      matematyka podstawa
      j.angielski podstawa
      j.angielski rozszerzenie
      ustny polski
      ustny angielski

      Usuń
  4. A ja tam uważam, że jesteś świetna, uwielbiam Twojego bloga, Twoje zdjęcia, Twoje włosy i urodę kocham! Regularnie tu wchodzę, wyczekuję nowych postów i życzę Ci samych sukcesów w tym kierunku, robisz to co kochasz, a przede wszystkim robisz to wspaniale! ; **

    OdpowiedzUsuń
  5. Hejty hejtami, a i tak my i nasi bliscy wiemy co jest w nas najlepszego. Widać po Tobie, że masz ich wsparcie w tym co robisz dlatego głupie, bezpodstawne komentarze nie ruszają Cię kompletnie. Już kolejny rok śledzę Twoje konta i wciąż trzymam kciuki za dalsze realizowanie Siebie i Swoich marzeń.
    PS. dobrze, że są jeszcze "nie modowe" blogi bo jak dla mnie to już się staje nudne...
    Rówieśniczka :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę sie , że jesteś ze mną długo i dziękuję za te słowa!
      No modowe blogi tak na serio to są wszędzie, a ja się nie znam aż tak by się tym zajmować, mogę dodać zdj moich ubran czasem :D

      Usuń
  6. zawsze tak jest ,że jak ktoś już ma trochę więcej pieniędzy, niż jakaś określona w społeczeństwu norma to są hejty itp. Więc się nie przejmuj!

    OdpowiedzUsuń
  7. O widzę, że nie jestem jedyną taką, która cię uwielbia i pisze dłuższe wiadomości na prywatnej facebook'owej! :-) Ja już wyrażałam swoją opinie pod artykułem na stronie, na której mowa o Tobie. Alicja bądź sobą, bo to co robisz jest najpiękniejsze, a pasje które przekazujesz dają energię i powera nam wszystkim słabym kobitkom! :-) /haltd.

    OdpowiedzUsuń
  8. I takie posty ja lubię czytać. Cieszę się, że jesteś silna psychicznie i nie dajesz się zmielić przez tą maszynkę zwaną "hejtem". Pamiętaj, to co dajesz od siebie wróci do Ciebie z podwojoną siłą ;) Przyznać muszę, że należę do tych, którzy lubią tutaj wracać i czasem po kilkka razy sprawdzam, czy aby przypadkiem czegoś nie przeoczanym :)

    OdpowiedzUsuń