
Często pytacie jakich kosmetyków do twarzy używam. Więc oto post, w którym wszystko omówię.
Zacznę od tego ,że mam bardzo wrażliwą skórę ( jak prawie każda osoba o rudych włosach ), mamy mniej melaniny dlatego nie możemy się nadmiernie opalać itp.
Ważne jest ,aby często nawadniać skórę i nie używać nic co ja nadmiernie wysusza.
Po wizytach u kosmetyczki doradziła mi abym stosowała kosmetyki z aloesem , a takowe się sprawdzają :)
Po przebudzeniu rano oczyszczam twarz delikatnymi chusteczkami oczyszczającymi. Jest to łatwy i szybki sposób na orzeźwienie skóry rano. Następnie używam Garnier Czysta Skóra Żel-krem oczyszczający. Na zwilżoną wodą twarz nanosimy i masujemy aż się spieni. Ja pozostawiam go na około 3 min i dokładnie zmywam letnią wodą.
Dużo słyszałam o tym ,że jeśli nałożymy krem na wilgotną twarz dłużej / lepiej ona zostanie nawilżona. Dlatego po oczyszczeniu skóry Garnierem nawilżam ją niewielką ilością Balsamu do ciała Nivea. ( jest dość wodnisty i szybko się wchłania , więc można nim często nawadniać skórę )
W ciągu dnia stosuję albo właśnie balsam z Nivea albo nawilżający krem z Bielendy z aloesem.
Wieczorem zmywam makijaż lub kiedy go nie mam po prostu ponownie oczyszczam twarz z niewidocznych brudów chusteczkami, myję Garnierem i nakładam np. krem z aloesem.
Wieczorem przed snem używam kremu z Iwostinu. I od rana znów to samo! : )
Na koniec chciałam dodać moją recenzje podkładu Rimmel Wake Me Up Foundation.
Czytałam o jego zapowiedziach na blogu Maji Sablewskiej. Stwierdziłam hmn ciekawe. Potem kiedy już wyszedł zobaczyłam go w sklepie i po kilku dniach zastanowienia kupiłam.
Służył mi przez ponad 4 miesiące . Zaczynając od opakowania już można stwierdzić ,że przykuwa uwagę. Po bliższym spojrzeniu widać małe drobinki. Jak sama nazwa mówi jest to podkład pobudzający i ma za zadanie redukować oznaki zmęczenia. W większym stopniu zdaje egzamin.
Aplikuje go różnie czasem palcami, a czasem płaskim pędzelkiem z włosia syntetycznego. Po aplikacji skóra wygląda świeżo. Jeśli chodzi o krycie to jest średnie, ale można je 'zbudować' aplikując więcej produktu. Podkład nie wysusza mi skóry ( w większości mam suchą cerę ) a nawet trochę nawilża. Jest lekki, daje naturalne wykończenie. Jako że właśnie mi się skończył mam zamiar kupić kolejny + korektor ,którego od premiery nigdzie nie widać :D