Chciałam napisać ten post już jakiś czas temu, ale z prostych przyczyn nie mogłam. Nie miałam jeszcze dokładnie wytestowanych produktów, nadal szukałam co działa na moją skórę, a co nie.
Mogę powiedzieć, że na chwilę obecną jestem zadowolona z tego jakich produktów używam ( bo jest lepiej ) ale nadal szukam.
Mam bardzo suchą skórę i od jakiegoś czasu dopiero zaczęło się to jakoś uwydatniać. Moja skóra czasem się złuszcza, jest napięta i cały czas wymaga nawilżenia.
Piję dużo płynów, więc tu nie mogę sobie nic zarzucić, mój pokój ma odpowiedni poziom wilgoci, więc tu też wszystko OK.
Kiedy byłam u mojej kosmetyczki powiedziała, że to na 99% kosmetyki jakich stosuję i sposób w jaki to robię. Kazała jak najszybciej zaopatrzyć się w tonik, bo to podstawa i unikać kosmetyków do pielęgnacji cery z takich firm jak AVON czy ORIFLAME. W tym momencie zaczęłam dokładnie dbać o moją cerę.
Wiele pozytywnych opinii wyczytalam na blogach o Solution Micellaire Biodermy. Potem obejrzałam wiele filmików na YouTube w którym dziewczyny wychwalały ten produkt. Zdecydowałam! Zamawiam! Od pierwszego użycia podzielałam zdanie dziewczyn. Produkt sprawdzał się rewelacyjnie. Wystarczy przyłożyć wacik nasączony Biodermą do oka, chwile potrzymać i cały tusz dosłownie przyklei się do wacika. Oczywiście trzeba później jeszcze przemyć przynajmniej raz, ale nie ma mowy o pocieraniu oka czy czymś w tym stylu.
Ale przejdę do rzeczy bo widzę, że zbyt się rozpisałam na.. wstępie! :)
Rano:
Rano myję twarz Pianką Głęboko Oczyszczającą z Pharmaceris. Oczyszczam skórę i pozwalam jej samej wyschnąć. Następnie delikatnie przecieram twarz wacikiem nasączonym Biodermą.
Teraz czas na tonik! Również z Pharmaceris!
Od razu po toniku nakładam krem. W zależności od tego czy będę się malować to będzie to inny krem. Jeśli zostaję w domu to prawdopodobnie nałoże po prostu krem z NIIVEA, jeśli jednak wychodzę i chcę nałożyć trochę makijażu to użyję Pharmaceris Intensywnie matujący krem do twarzy lub Pharmaceris lekki krem głęboko nawilżający.
Zanim nałoże makijaż lubię poczekać, aż mój krem dokładnie wchłonie.
Wieczorem:
I tu nie musi to być wieczór, jeśli wrócę do domu i wiem, że już nigdzie nie wychodzę od razu zmywam makijaż! Nie ma powodu, aby siedzieć w domu i męczyć skórę.
Używam Biodermy aby usunąć większość makijażu, a następnie pianki z Pharmaceris, aby dokładnie oczyścić twarz. Następnie tonik z Pharmaceris i krem głęboko nawilżający z Pharmaceris.
Mimo, że to już koniec 'rutyny' to i tak nadal co jakiś czas nakładam jakiś krem, aby podtrzymać nawilżenie.
Kosmetyki z Pharmaceris odkryła moja mama i bardzo polecam.
Na mnie się sprawdzają, na Was nie koniecznie muszą, ale są dostępne w różnych seriach dostępnych dla każdego rodzaju cery :)
Codziennie wieczorem piję też zieloną herbatę, aby oczyścić co nieco organizm!
Znaleźć peeling odpowiedni dla mojej cery to wyzwanie! Musi być drobnoziarnisty i nie może zawierać kilku składników o których więcej wie moja mama :D Póki co ten jest delikatny, jak znacie coś dla cery suchej to polećcie!
Czasem kiedy używam pianki, myję twarz tą szczoteczką, którą kiedyś kupiłam z jakimś kosmetykiem.
Co do Biodermy! Ktoś mi pisał w komentarzu, że u nas w PL też jest dostępna, bardzo mnie to ucieszyło i kiedy ostatnio byłam w Łodzi zajrzałam do Superpharm i było stoisko Biodermy, ale nie było Solution Micellaire. Smutek nie trwał długo! Tuż obok było stoisko innej firmy, która ma identyczną wodę micelarną! Nawet opakowanie jest identyczne. Mowa o Les soins Expert ( również francuska firma). Na moje szczęście była promocja i 2 opakowania były za 69 zł ( chyba ).
Kilka razy już używałam i sprawdza się tak samo dobrze jak Bioderma, więc polecam! Już nie muszę się martwić. Mam zapas :D
Moje mini opakowanie świetne na podróże itp.
Dziękuję tym, którzy przeczytali ten długi post! Wiele z Was było tym zainteresowanych, więc podeszłam do tego porządnie. ( zrobiłam nawet notatki, żeby nie zapomnieć o czymś! :D )