24 wrz 2015

Kringle Candle






Cześć wszystkim! Dzisiaj mam dla Was post o świecach, które ostatnio pokochałam! 
Mowa o marce Kringle Candle. Chyba ciężko zaskoczyć mnie czymś w temacie świeczek bo jestem ich ogromną fanką od długiego czasu. 
Kiedy poznałam Yankee Candle myślałam, że nie ma nic lepszego i w sumie nie ma się co dziwić, bo to rewelacyjne świece. 
Dzisiaj jednak przedstawiam Wam Kringle. Jedną z ciekawostek dla Was może być to, że właścicielem tej marki jest syn założyciela Yankee Candle, więc możecie sobie tylko wyobrazić, że te świeczki są równie dobre.

Pierwszą przygodę z tą marką rozpoczęłam od wosku 'Vanilla Cone' - coś pięknego! Zapach pięknej wanilii, niczym świeżo upieczone ciasto roznosił się po całym moim mieszkaniu. Moje zdziwienie jednak było wielkie kiedy wracając do mieszkania wyszłam z windy i poczułam bardzo intensywny zapach. Wiedziałam, że to mój wosk, ale nie miałam pojęcia, że może się, aż tak roznosić. Po wejściu do mieszkania byłam w niebie. Mój chłopak posprzątał w mieszkaniu i zapalił wosk, aby ładnie pachniało - sam był zaskoczony, jak ładnie. 

Chwile później moja widzka skontaktowała się ze mną i zaproponowała przetestowanie produktów marki Kringle jako, że reprezentuje sklep Zapachdomu.pl 
Zabrałam się do wybierania , ale kompletnie nie wiedziałam od czego zacząć.
Strona na szczęście podzielona jest na kategorie i możecie znaleźć: kwiatowe, owocowe, świeże, przyprawy i zioła, aromatyczne, świąteczne i bezzapachowe. 
Dla mnie to było bardzo pomocne, ponieważ wybór jest tak ogromny, że nie sposób wszystko przejrzeć i zdecydować od razu.

Ostatecznie wybrałam 5 świec i 3 woski. 
Jak możecie się domyślić największa świeca ( 2 knoty ) to Vanilla Cone. Oprócz tego, że pięknie pachnie muszę pochwalić to jak wygląda. Piękne szkło i białe wypełnienie.



Druga z większych świec to Pumpkin Latte. Wybrałam ja, ponieważ jestem po uszy zakochana w Pumpkin Spice Latte, a jeżeli jest taka możliwość, aby taki zapach roznosił się w moim mieszkaniu to jestem na TAK!



Autumn Winds to świeczka, do której nie do końca byłam przekonana, ale ostatecznie również podbiła moje serce. Piękny zapach, typowo na jesienne wieczory.



Oczywiście nie mogłam pominąć świątecznych zapachów, bo wiecie jak je uwielbiam. Pierwszy zapach to Gingerbread czyli piernik, który pachnie dosłownie jakbyście robili pierniki na Boże Narodzenie.
Christmas Stroll może nie jest jakimś bardzo świątecznym i mocnym zapachem, ale zdecydowaniem do tej kategorii się wpisuje. Jedyne z czym mi się kojarzy to z opisem jaki znalazłam na stronie: świąteczny spacer po puszystym śniegu.



Jeśli chodzi o woski to tutaj wybrałam te zapachy, których nie byłam pewna, aby przetestować je w formie wosku. Zdecydowałam się na Warm Cotton, Hot Chocolate oraz Rainy Day.


Rainy Day to bardzo świeży zapach i nie wiem czy kojarzy mi się z deszczowym dniem, ale na pewno z powietrzem jakie jest po deszczu.

Ten wosk pachnie dosłownie jak budyń czekoladowy. Kiedy go zapaliłam, mój chłopak spytał czy zrobiłam mu budyń. Dla miłośników zapachów z czekoladą to jest strzał w 10!

Zapach czystej pościeli i świeżego prania to ostatnio coś co bardzo lubię. Więc jeżeli uwielbiacie jak mieszkanie pachnie po wywieszeniu prania, może powinniście wypróbować właśnie ten wosk.

Wszystkie linki do wymienionych przeze mnie świec i wosków znajdują się w tekście, abyście mogli szybko znaleźć je na stronie i sprawdzić ceny. 
Wspomnę jednak, że woski Kringle kosztują ok. 12zł. Moim zdaniem to świetna cena, ponieważ pachną o wiele intensywniej niż woski Yankee Candle (które kosztuja 6zł i są mniejsze).
Ponad to opakowanie jest plastikowe, więc wosk nie będzie nam się wszędzie kruszył, czego bardzo nie lubię w opakowaniach Yankee. 


Bardzo chciałam się podzielić moimi wrażeniami co do tych świec, ale musiałam najpierw je przetestować. Myślę, że warto zwrócić na nie uwagę. Jeżeli szkoda Wam pieniędzy na świece, polecam kupić woski, wychodzi to taniej, a pachną na prawdę bardzo intensywnie i starczą Wam na długo. Sama ostatnio częściej paliłam woski niż świeczki.


A Ty? Lubisz świeczki? Jakie zapachy najbardziej?


7 komentarzy:

  1. Mmm... uwielbiam świeczki o zapachu waniliowym i takich soczystych zapachach ♥
    Mój Blog [klik]

    OdpowiedzUsuń
  2. Śliczne świeczki!
    Ja akurat za świeczkami nie przepadam , ale na pewno by się znalazła taka która by mi się spodobał jej zapach ♥
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Świeczki zawsze dodają moim zdaniem takiej jesiennej atmosfery.


    martha-dz.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Zmotywowałaś mnie aby jeszcze w tym tygodniu złożyć zamówienie !

    OdpowiedzUsuń
  5. Trzeba kiedyś wypróbować :)

    http://natuuuu-blog.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. Zawsze wyczekuje jesieni i zimy kiedy można otulić się kocykiem i zapalić jakąś klimatyczną świecę <3
    btw Piękne zdjęcia i nieziemska jakość <3
    Pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń
  7. Chyba muszę się w końcu skusić na jakiś zapach od Kringle :) pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń